Estoński CIT: problematyczne rozliczenia pomiędzy spółką a jej wspólnikami
Wynagrodzenia wypłacane wspólnikom, inne niż dywidenda, np. za świadczone usługi, wykonywaną pracę, zrealizowane zlecenie lub pełnienie funkcji w ramach powołania jest obarczone ryzykiem podatkowym, które dotyczy wyłącznie spółki korzystającej z estońskiego CIT.
Wprowadzenie do polskiego systemu tzw. estońskiego CIT było zapowiadane jako prawdziwa rewolucja, mająca na celu ulżenie firmom i stworzenie możliwości do uproszczenia rozliczeń podatkowych i zwiększenia ilości środków pieniężnych dostępnych w bieżącej działalności. Niestety konkretne rozwiązania legislacyjne oraz praktyka organów wydających interpretacje podatkowe powoduje, że system, który miał być prosty, staje się prawdziwym torem przeszkód. Szczególnie problematyczne są rozliczenia pomiędzy spółką a jej udziałowcami lub wspólnikami.
CIT od dywidendy
W systemie ryczałtu od dochodu spółek niejako domyślnym i preferowanym przez ustawodawcę sposobem przekazywania środków przez spółkę do udziałowców jest wypłata im dywidendy – udziałowiec jest uprawniony do części zysku osiągniętego przez spółkę. Taka wypłata powoduje, że spółka musi od niej zapłacić swój CIT (według stawki 10 proc. lub 20 proc.), wspólnik zaś płaci podatek od zysków kapitałowych (według stawki 19 proc.), przy czym może zaliczyć w swoim rozliczeniu część zapłaconego przez spółkę CIT. To powoduje, że efektywnie udziałowiec spółki z ograniczoną odpowiedzialnością funkcjonującej w systemie estońskiego CIT jest opodatkowany korzystniej niż np. udziałowiec podobnej spółki, ale rozliczającej się na zasadach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta